Siedziałam obok niego leciała muzyka radiu akurat mój ulubiony kawałek dlatego,się zbytnio nie odzywałam. Zobaczyłam że Magnus zachowuje się czasem identycznie jak Nikodem. Jakby mieli wtyki wszędzie jakby byli panami świata. Po wejściu do klubu wypiciu drinka nadeszła pora na taniec.
Tak ponieważ dużo tańczę,i to moja nieodłączna część życia ważne by nadążał,albo chociaż miał poczucie rytmu. Okazało się że byłam mile zaskoczona podczas tańca popadliśmy wa małą rywalizację. Może i Magnus wygrał jedząc na koniach ale tutaj mogłam śmiało przyznać,że jestem lepsza a on spełnia moje wymagania. Po chwili odbił mnie jakiś inny koleś z nim tańczyło mi się wiele wiele gorzej,może dlatego nie chodzę na imprezy bo po prostu każdy a raczej znaczna większość to cieniasy. Z ulgą odetchnęłam kiedy po trzech tańcach znowu Magnus mnie odbił.
-Jesteś jak na razie najlepszy .. -szepnęłam mu do ucha
-Miło mi to słyszeć .. staram się
Po chwili zaczęliśmy tańczyć tak ze innym kopary opadły i nagle parkiet był cały nasz a wszędzie było mnóstwo gapiów. Przyzwyczaiłam się do tego po chwili muzyka się zmieniła. Nie wiem w ogóle się nie męczyłam.
Gdy skończyliśmy spojrzałam na niego dopiero teraz uświadomiłam sobie jaki on jest Przystojny. Poszliśmy na kanapy wypić drinka i tak jak się tego spodziewałam od razu,zaczęło się przy nim kręcić sporo dziewczyn a przy mnie sporo panów.
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz