czwartek, 14 stycznia 2016

Od Jamesa CD Kayle'a

-Tak tylko sen-potwierdziłem.
-Tak, tylko sen-odpowiedział.
Czule pocałowałem go w czoło.
Spałem parę godzin, a gdy się obudziłem Kayl krzyczał. Był już wczesny ranek, a chłopak po chwili się obudził. Był cały spocony i przestraszony. Musiał mieć straszny koszar.
Ponownie go do siebie przytuliłem i delikatnie pocałowałem. Wziąłem chłopaka na ręce, ten się mnie mocno złapał. Objąłem go czule.
-Spokojnie, wszystko jest dobrze-powiedziałem-chodź się wykąpiemy i wyszykujemy.
-Dobrze-wyjąkał.
Jeszcze raz go pocałowałem, po czym się do niego uśmiechnąłem. Miałem nadzieje, że wszystko się ułoży.

Kayl?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz