czwartek, 21 stycznia 2016

Od Cassie CD Hache

Westchnęłam.
-Ale nie mam w co się przebrać-mruknęłam.
-Znajdę ci coś...-odparł.
-Wątpię, abyś miał coś "damskiego"-odpowiedziałam.
-A kto powiedział, że to będzie damskie.
-Ehh... mogłabym iść się umyć?-zapytałam.
-Jasne-odparł.
-Tylko potrzebuje ręcznika i tych ubrań...
Ten przytaknął. Nie minęło długo kiedy dostałam to co chciałam. Zmierzyłam do łazienki, którą wskazał mi Hache. Tam jak najszybciej się umyłam i założyłam dłuuuugą koszulkę. Trzeba było przyznać, że chłopak jest dość sporo wyższy ode mnie. Ubranie sięgało mi za tyłek, ledwo go zasłaniając. Wyszłam z łazienki.
-O wiele lepiej-zaśmiał się Hache, patrząc na mój lekko prześwitujący stanik.
Przekręciłam oczami mimo wszystko uśmiechając się pod nosem.
-Która godzina?-zapytałam.
-Za cztery dwudziesta-odparł Hache.
-O matko! Tak wcześnie.. Co my będziemy robić?...

Hache?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz