wtorek, 26 stycznia 2016

Od Laury cd Nikodema

Dwa miesiące minęły bardzo szybko. Tak bardzo chciałam by trwały wieczenie ale nie mozna mieć wszystkiego i to jest smutne..
Pojechaliśmy na lotnisku w samochodzik była niewiarygodną cisza spojrzałam na niegp
- kiedy przyjeżdżasz do londynu-  zapytałam
-.jeszcze 3 tygodnie i wracam - powiedział
Pokiwałam na to glowa. Pożegnałam się i poszlam do samolotu
***
Następnego dnia byłam w Londynie...  to wszystko znowu sie stalo takie smutne i samotne....
***
Codzienniw pisałam z Nikodemem i wspominałam te dwa miesiące które były dla mnie bardzo szczęśliwe...
Niki? Bral weny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz