poniedziałek, 18 stycznia 2016

Od Dylana Cd Izzy/Campanelli


Popatrzyłem na nią po czym byłem rozbawiony i w się miałem ochotę by już mi zniknęła z oczu,nic ciekawego z niej, i do tego te wyrafinowanie.
Same jej gesty postawa i sposób mówienia sprawiały,ze miałem jej po dziurki w nosie, przewróciłem oczami odwróciłem się i wkładając ręce do kieszeni i poszedłem dalej na niemal kolejnym zakręcie wpadła na mnie inna osóbka bardziej sympatyczna. Poprawiła mi trochę nastrój swoją postawą,zakłopotaniem,przepraszaniem... Kiedy się otrząsnęła i pozbierała powiedziała tylko
-Wybacz muszę iść do pracy, mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy!
Odwróciła się na pięcie i szybkim krokiem ruszyła ..
Wzruszyłem ramionami po czym wróciłem do swojego mieszkania przebrałem się i wziąłem Blanta na spacer ...

"KONIEC"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz