Uśmiechnąłem się do niej po czym pocałowałem ją w czoło
-No okey to warunek ?
-Tak -zaśmiała się
-Dobra muszę w takim razie wykonać telefon do właściciela Stajni
-Okey
Weszliśmy do boksu z sianem i usiedliśmy tam a ja wykonałem telefon
~Z Tej strony Nikodem Kawasaki czy rozmawiam z Hansem Angerem
~Tak .. pan w jakiej sprawę ?
~W waszej stajni znajduje się mój koń Magick, co miesiąc płacę za jego utrzymanie
~Wiem .. on aktualnie został przeniesiony do naszej bazy w Las Vegas jako reproduktor,wie pan ze podpisał pan umowę zezwalającą nam wysyłać pańskiego Ogiera do innych stajni nawet za granicę
~To świetnie się składa proszę poinformować właściciela stajni w Las Vegas,ze dzisiaj albo jutro odbiorę Magick'a
~Wyślę panu odpowiednie dokumenty przez e-mail
~Dobrze ale proszę jak najszybciej .. - po czym się rozłączyłem
-I co ?
-Jest w Las Vegas,e-mailem koleś wyśle mi dokumenty uzupełnię pojadę do stajni w Las Vegas i odbiorę konia ..
<Laura?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz