Pocałowałem ją namiętnie po czym przyznałem ze była wczoraj świetna.
Laura uśmiechnęła się nieśmiało,pocałowałem ją ponownie.
-Dobra pokarzę Ci stajnię .. -uśmiechała się
-Okey ..
Poszliśmy stajnia była spora i było tam trochę tych koni.
-Macie trochę roboty
-Stajenni mają -podkreśliła
-A To koń na którym jeżdżę najczęściej.
-Mogę ?
-Tak wejdź
Wszedłem do boksu pogłaskałem konia po czym zerknąłem na jego budowę
-Długie nogi,dobrze umięśniona klatka piersiowa ciekawe jestem jaką ma kondycję
-Dobrą ..
-Po treningu sprawdzacie oddech i tętno ?
-Czasem ..
Poklepałem konia po czym wyszedłem z boksu ..
-To kiedy pokarzesz mi jak sobie radzisz w siodle ? -spytałem i pocałowałem ją
<Laura>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz