Castiel mnie pogonił,wyszedłem z mieszkania zakładałem kask nie ukrywam.
Obiecałem jej ze przy niej będę. Ale teraz nie mogę tego znieść.
Nagle dziewczyna wyszła i podeszła do mnie
-Jesteś najgorszym facetem jakiego spotkałam, rozumiesz? Uwierzyłam ci... a tym mnie tak potraktowałeś..-mój głos był spokojny-nigdy ci cię wybaczę tego... nie tego, że wpakowałeś mnie w te kłopoty. Ale dlatego, że sam powiedziałeś, że przywiązałeś się do Laury, boli mnie to, że mimo wszytko dalej ciągnąłeś to ze mną. Mogłeś odejść i byłoby wszystko oke, jesteś straszny... nie pomyślałabym, że lubisz tak się nad innymi znęcać.
Złapałem ją za nadgarstek po czym powiedziałem spokojnie
-Wiem ze Cie to zabolało,tylko ze sprawa wygląda tak do Ciebie też się bardzo przywiązałem i tez dla ciebie jestem w stanie ryzykować życie Ty i Laura jesteście mi najbliższe i nie chcę rezygnować z żadnej z was kosztem drugiej dlatego wyobraź sobie ze ja ranie w ten sam sposób co Ciebie, nigdy nie będę lepszym człowiekiem tone po szyje w tym pier*olonym bagnie wciągając ludzi których Kocham dlatego się muszę od was odciąć bo zabiorę was na samo dno a ja chce byś była szczęśliwa i ona .. podobno czas leczy rany ..-powiedziałem całując ją w czoło
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz