piątek, 1 stycznia 2016

Od Nikodema Cd Cassie

Jest gorsza od osła,nie wiedziałem chwile a podejrzewałbym ją o ADHD ta wstała usiadła na krześle i bawiła się na telefonie,pewnie facebook,albo insta,albo snap. Ja nie miałem na nią siły,a rczej chyba na nic dzisiaj.
Skorzystałem z chwili,ze siedziała i się nie wierciła by spokojnie obmyślić jakiś dalszy plan działania.
~Zabieram jutro Zed'a od siostry zbieram swoich ludzi i idziemy ich wszystkich rozwalić a gdy to zrobimy robimy sobie długie wakacje poza Londynem gdy sprawy ucichną wrócimy.
Zastanawiałem się ilu jest ich i ilu swoich muszę tak ściągnąć oraz jak to wszystko zrobić by poszło na tyle sprawnie by jak najmniej ucierpiało. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Od tego zalerzy życie to nie jet zabawa,gra gdzie błąd to nic wielkiego. Nagle Cassie się znudziła przeglądaniem telefonu chciała usiąść na podłogę ale ją złapałem za rękę i pociągnąłem chcąc nie chcąc usiadła na łóżku posyłając niezadowolone spojrzenie zignorowałem to po czym powiedziałem ostro
-Koniec cackania się z tobą nie wku*wiaj mnie się kładź
Cassie popatrzyła na mnie wzięła poduszkę i się położyła wreszcie obok po chwili poczułem jak się do mnie wtula ,westchnąłem cicho po czym przytuliłem. Nie miałem zamiaru jej mówić o moim planie.
-Nad czym tak myślałeś ?
-Nad pozbyciem się ogona .. -mruknąłem ..

<Cassie>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz