piątek, 1 stycznia 2016

Od Kayle'a CD James

Poczułem jak wpierw unosi moją koszulkę, na co mimo woli po plecach przeszedł mi dreszcz, ale wtedy po prostu mnie objął. Uśmiechnąłem się w duchu. Nie chciał mnie zranić ani stresować... Chciał bym czuł się dobrze... Ale ja też chciałem tego dla niego.
- James... Bądź sobą... - poprosiłem szepcząc mu te słowa do ucha.
- Co? - spojrzał na mnie zdziwiony.
- Zrób to... Nie mam nic przeciwko, a nie chcę żebyś się zmieniał ze względu na mnie... - odrzekłem.
- Na pewno? Nie chcę, żebyś robił coś wbrew swojej woli... - zawahał się patrząc mi w oczy z troską. W odpowiedzi lekko ująłem jego podbródek i pocałowałem go w usta.
- W porządku... Naprawdę... - powiedziałem posyłając mu uśmiech, wracając do pocałunków, które zaczął na powrót odwzajemniać.
Już po kilku chwilach poczułem jego subtelny, delikatny dotyk na swej talii, kiedy lekko muskał palcami mą skórę. Chcąc nie chcą przez moje ciało przechodziły przyjemne dreszcze, jakie wywoływały jego delikatne dłonie na mym rozgrzanym ciele.


<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz