poniedziałek, 4 stycznia 2016

Od Jacoba Cd Campanelli

Popatrzyłem na nią po czym wstałem z ławki zawołałem kumpla
-Nie ale i tak mogę Cie odprowadzić ten kawałek
-Dzięki
Tak jak powiedziałem tak zrobiłem,odprowadziłem dziewczynę a potem wróciłem do domu. Zrobiłem sobie gorąca herbatę. Następnie poszedłem do warsztatu i spędziłem tam resztę dnia w sumie to aż do wieczora, mieliśmy dzisiaj wielu klientów.
Po pracy poszedłem się umyć byłem cały utytłany w samarach.
Po chwili do mieszkania wszedł Scoot
-Jak tam w pracy ?
-Dobrze a w schronisku ?
-Margaret może adoptuje jedna sunie
-Fajnie by było.. -powiedziałem uśmiechając się do brata
Zjadłem kolacje i poszedłem spać
Dzisiejszy ranek był inny wypościłem kumpla tylko zjadłem śniadanie i od razu poszedłem do warsztatu pracować ....

<Wena umarła>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz