Ona zaczynała mnie irytować,kogoś mi przypominała. Zmarszczyłem czoło a ta rozbawiona nie tracąc humoru z racji tego że posiada mój telefon mówiła
-A co mi zrobisz? Zgwałcisz mnie? Uderzysz? Pogrozisz? Hmm?
-Wszystko .. -powiedziałem pokazując swoje białe zęby
A ta tylko się zaśmiała włożyła klucz do stacyjki wsiadła na motor nakładając kask i uśmiechnęła się a ja tylko skinąłem głową i wsiadłem na motor odpalając go,nie dbam zbytnio o bezpieczeństwo więc nie zakładałem kasku
Ryk maszyn od razu mnie pobudzał,Dina ruszyła a ja za nią wyjechaliśmy na ulicę,jechaliśmy obok siebie po naszym pasie. Sprawnie raz ona raz ja chowaliśmy się za siebie,po czym wyjechaliśmy poza miasta na piękną prostą drogę,ryk silników i tłumika nakręcał nas .. do wyścigu
Po chwili ruszyliśmy rozpędzając się na maksa ile tylko da radę.
Diana ładnie zrobiła mój motor i tą Yamahę . ale chyba przy moim bardziej się postarała gdyż wyciągnąłem więcej .. rozpędzając się i kładąc na zakręcie-uśmiechnąłem się zostawiając ją nieco z tyłu.
Po jakimś czasie zatrzymaliśmy się na poboczu drogi. Dina zdjęła kask po czym uśmiechnęła się do mnie.
-No Ładnie,wyciągasz to co najlepsze ze swojego motoru ..
-Bardziej się przy moim postarałaś prawda ?
-Nie .. -wyczułem lekki sarkazm
Uśmiechnąłem się
-Odzyskam telefon ?
-Jeśli mnie złapiesz ..
Mój telefon delikatnie wystawał z jej tylnej kieszeni
-Skoro tak to zabawmy się ..
Ryk i ruszyliśmy dałem jej fory by była większa zabawa.
Kilkakrotnie Dina mnie zmylała a nawet gwałtownie zahamowała i zawróciła a ja to samo po czym goniłem ją w końcu wyciągnąłem rękę
i złapałem telefon
Pokazałem jej
-Mam go .. -puściłem kierownice wyprzedzając na chwile by po chwili zwolnić i zatrzymać się
<Diana>
0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz