- podwieźć Cie - zapytał ktoś .. ten ktoś to był Nikodem
- nie dzięki * powiedziałam
- no nie obrażaj się - odpowiedział
- a czy ja się obażam ? Nie nie jadę po prostu z tobą. A po za tym byłam gorzej nazywana ale zwykle oni wylądywali w szpitalu - powiedziałam
- no nie wygłupiaj się i siadaj - mruknął
- NIe
podeszłam do załułku i z nakrycia uwolniłam czarny motocykl. Wsiadłam na niego
- widzisz poradzę sobie sama - powiedziałam
Odpaliłam maszynę i ruszyłam do domu
Niki ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz