niedziela, 3 stycznia 2016

Od Nikodema Cd Laury

Tak Laura protestowała ale zemdlała ja przycisnąłem mocniej gaz.
Byłem na siebie wściekły i t bardzo,gdy dojechałem do szpitala Wziąłem ją na ręce i o razu zawiadomiłem lekarzy. Ci od razu zabrali ja na sale,skłamałem że to moja siostra. By lekarze powiedzieli mi co się stało po zbadaniu jej. Roznosiła mnie wściekłość czułem się strasznie.
Tego samego wieczoru zawiadomiłem jej brata. Tak jak się spodziewałem
od razu przyjechali ją odwiedzić. Kiedy przyjechała jej rodzina ja się zmyłem stamtąd,miałem tego wszystkiego dosyć Usiadłem przed biurkiem w pokoju wziąłem kartkę i zacząłem Pisać list

"Teraz kiedy już znasz całą prawdę,znasz i mnie. Ludzię się nigdy nie zmieniają. Na początku moim jedynym celem przyjazdu tutaj było tak jak mówiłem oddanie Cię w ręce innej Mafij i odzyskanie sióstr. Przy okazji wróciłem do domu i dałem te samą nadzieje mojej młodszej siostrze.
Nie spodziewałem się tego,ze ktokolwiek sprawi ze zacznie mi zależeć na innej osobie z poza rodziny,nieświadomie to uczyniłaś. Dziękuje Ci że przy mnie byłaś,wiem ze zrobiłaś to wszystko dla mnie ale teraz cierpisz odzyskałem Anastazję dla Alicji było za późno. Kto raz spróbował mojego życia nie ma szans by od tego uciec,chciałem być wolnym człowiekiem ale teraz okazuje się że tak naprawdę nie mam tej wolności. Przepraszam Cię za to wszystko chodź pewnie moje słowa nic nie znaczą i nie naprawią krzywdy którą Ci wyrządziłem,za kilka dni zabieram siostry do Hiszpanii by tam mogły zacząć nowe życie sam zaś oddaje się w ręce policji tylko za kratkami będę mógł odpocząć. Zapomnij o mnie i potraktuj jako nieudany epizod swojego życia,i jeszcze jedno jeśli chcesz zostaw sobie Magicka.
To tak jakby pożegnanie,gdyż chcę na zawsze zniknąć z twojego życia "

Skończyłem pisać list złożyłem go i wsadziłem do koperty.
Po czterech dniach kiedy wszystko było ustalone zajechałem do kwiaciarni kupiłem bukiet czerwonych róż i pojechałem do szpitala
Zostawiłem kwiaty na szafce obok jej łózka a przy wazonie po czym popatrzyłem na nią złapałem jej dłoń i szepnąłem
-Trzymaj się i żegnaj ..
Po tych słowach wyszedłem ze szpitala i pojechałem zrobić rude autem po mieście

<?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz