Nie miałem zamiaru na nią czekać po prostu zasnąłem. Nie wiem nawet kiedy dziewczyna wróciła. Gdy otworzyłem oczy była wtulona we mnie.
Wziąłem telefon do reki i napisałem kilka sms'ów do reszty chłopaków
Cassie się obudziła ogarnąłem się i ubrałem po czym zjedliśmy śniadanie w hotelu. Oddaliśmy klucze i poszliśmy do mojego samochodu
-Odwiozę Cię teraz do domu
-Nie jadę z tobą ..
-Chyba śnisz ..
-Nie doceniasz mnie .. -mruknęła
-Wystarczająco wczoraj się naraziłaś .. nie mam czasu na droczenie z tobą
odwiozę Cię i załatwię to z chłopakami
-Ja tez chce Ci pomóc
-Nie pomożesz będziesz tylko zawadzała nam ..
<Cassie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz