Odpaliłem motor dziewczyna wsiadła po czym odwiozłem ją do domu.
Spory kawałek ode mnie mieszkała,zsiadłą z motoru i poszła do mieszkania odprowadziłem ją wzrokiem a potem ruszyłem.
Spojrzałem na godzinę, było późno,jednak podjechałem jeszcze do klubu.
Usiadłem na kanapie .. przyszedł Dylan poznał mnie z jakąś Jenny. Potem wyszedłem na dwór i czterech rzuciło się na mnie. Biłem się jak tylko mogłem,po chwili Dylan i jego pies Blant przybyli z pomocą kiedy się uporaliśmy z nimi zapaliłem z nimi a potem po prostu,poszedłem do motoru wsiałem odpaliłem i wróciłem do mieszkania. Ogarnąłem się i poszedłem spać .
Obudziłem się chwile przed dziesiątą,ogarnąłem w łazience i ubrałem po czym zjadłem śniadanie kanapka z szynkom serem i pomidorem. Popiłem szklanką mleka,po czym wziąłem kasę i kluczę. Zarzuciłem kurtkę na siebie i poszedłem odpalić motor po czym pojechałem do niej.
- Tak w ogóle Diana - odparłam
- Hache - uśmiechnął się
- Zostajesz czy idziesz ?
-Oj Czarna zostaje
-Bo zraz nic nie zrobię arbo oberwiesz tym kluczem w łeb ..
-Jak nie zrobisz to się nie dowiesz .. przegramy i Cie przelecę
Popatrzyła na mnie pełna złości
-Nie jestem czarna idioto
-Wyluzuj czarna ..
-Specjalnie tak gadasz bo wiesz,że tego nienawidzę ..
-Po prostu bardziej pasuje czarna niz Dina
-Wsadzę ci ten śrubokręt w dupę ..
-A ja Ci wsadzę co innego-uśmiechnąłem się łobuzersko unosząc jedną brew ..
-To lepiej idź i mnie nie wkurzaj
-Wybieram twoje towarzystwo ..
-Oj czarna nie narzekaj
-Za jakie grzechy ..
-Wszystkie ..
-Pewnie masz więcej ..
-Nie wiem .. poza tym kto by je liczył .. morze coś Ci pomóc czarna ?
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz