poniedziałek, 28 grudnia 2015

Od Stelli C.D. Diego

Przechadzałam się spokojnie po pobliskim parku. Moją uwagę przykuł chłopak z dwoma psami. Bez dłuższego zastanowienia do nich podeszłam.
- Można pogłaskać? - spytałam.
- Tak.. - odparł obojętnie.
Psiaki były bardzo urocze, na moje oko jeden to husky, a drugi alaskan.
- Jak się wabią? - uśmiechnęłam się.
- Shira i Lucyfer.. - powiedział oschle.
- Cudne są - spojrzałam na niego i otrzepałam ręce
- Mhm - mruknął.
Chłopak wyglądał mi na osobę lubiącą samotność, chociaż prawdopodobnie jest tu nowy, bo często tu bywam, a nigdy go nie widziałam. W sumie może jest tu długo, tylko go nie zauważyłam, w końcu nie sposób zapamiętać wszystkie twarze w Londynie, to ogromne miasto.
- To ten.. e cześć, fajne masz psy - uśmiechnęłam się i pożegnałam bo właśnie się zorientowałam że stałam bez ruchu od kilku minut.
Diego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz