środa, 30 grudnia 2015

Od Margaret CD Alex'a

Zaczęłam robić mu malinkę trochę nad obojczykiem. Kiedy skończyłam obejrzałam swoje dzieło.
- Pytanie tylko jak się potem wytłumaczysz- zaśmiałam się cicho.
- Coś się wymyśli- wymruczał mi do ucha.
Włożyłam ręce pod jego koszulkę i zaczęłam jeździć delikatnie paznokciami po jego brzuchu, aż go trochę ciarki przeszły. Na mojej twarzy zagościł uśmiech pełen satysfakcji. Przysunęłam się bliżej niego, żeby odległość między naszymi ciałami była równa minimum.
- Tylko sobie nie myśl że dzisiaj zaruchasz- jedną dłonią przejechałam po jego policzku.
- Ooo, a już myślałem... Może jeszcze zmienisz zdanie...?- spytał udając smutnego.
- Musiałbyś sobie nieźle zasłużyć. Nie oddaję się byle komu- stwierdziłam muskając jego wargi.
- Byle komu? Ja nie jestem byle kim. Jestem księciem- wyszczerzył się.
- Trudno. Musisz sobie zasłużyć- wymruczałam mu do ucha, lekko przygryzając jego płatek.

<Alex?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz