Popatrzyłem na nią jej spojrzenie mówiło wszystko. Wiedziałem że ma satysfakcje gdy chociaż w najmniejszym stopniu ma nade mną jakąkolwiek przewagę. Uśmiechnąłem się,nie była to łatwa gra ta będzie chyba długa nie mogę strzelać na oślep gdyż czuje małe zagrożenie z jej strony jeden zły ruch i mogę zgiąć się w pół. Przez chwilę miałem ochotę ją podpuścić ale tyle razy mnie zaskakiwała ze chyba ryzyko byłoby nie wskazane .. ale w sumie raz się tylko żyje i nie wiem czy to będzie tylko jednorazowa przygoda.
-Nie zrobisz tego ?-szepnąłem
-Jesteś pewny ?
Przełknałem ślinę a ona się uśmiechała dalej
-Nie podpuszczam
-Jesteś pewny-nacisnęła mocniej
-Z tobą to już niczego pewny nie jestem .. co jak zmienisz zdanie ..
Jej oczy aż błysnęły,miło ze przez chwilę poczuła się górą
Pocałowałem ją namiętnie po czym po chwili z ust przeszedłem na szyję i obojczyk .. spokojnie powoli i delikatnie odsunąłem jej nogę by poczuć się bezpiecznie. Jedząc rekom po jej ciele ostrożnie pozbywałem się "bielizny"
Nagle poczułem jej dotyk na swoim ciele wzięła mojego przyjaciela do ręki i powoli nim ruszała,przygryzłem delikatnie jej wargi po czym moja ręka powędrowała niżej do jej sfery i zaczęła delikatnie pieścić .. poczułem wilgoć uśmiechnąłem się ..
<Laura>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz