Mój oddech trochę się przyspieszył. Przymknęłam oczy. Po kilku minutach zaczął zjeżdżać z pocałunkami coraz niżej. Domyślałam się, do czego to dojdzie. Wstał jeszcze tylko na chwilę i zamknął drzwi na klucz, żeby nikt nam nie przeszkodził. Kiedy wrócił ponownie przykleiłam się do jego ust, a on zaczął mi wkładać język. Przy okazji pozbył się moich spodni, rzucając je gdzieś w kąt pokoju. Nie pozostałam mu długo dłużna i po chwili siedział na samych bokserkach. Przygniótł mnie trochę do łóżka, jedną ręką się podtrzymując żeby mnie nie zgnieść, a drugą z powrotem powędrował do mojego krocza, tylko tym razem włożył ją za materiał bielizny i zaczął mnie tam pieścić.
<Alex?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz