-Dzwonił do mnie kolega, mówi ze robią domówkę Mają spore mieszkanie to taka jakby Willa więc szykuje się gruba impreza jestem zaproszony na 22 i czy nie chciałabyś iść ze mną .. chyba że masz inne plany na wieczór .. - powiedział
- hm no nic nie robię takiego - powiedziałam
- to jak - zapytał
- no nie wiem - powiedziałam zastanowiłam się chwilkę - nie chodzę często na imprezy
- a jak chodzisz ?
- no 4/5 razy w miesiący a nawet mniej - odparłam
- o to słabo - powiedział
- no niestety - mruknęłam - ale mogę iść - oznajmiłam
- serio - podniosły mu się konciki ust
- tak tylko do 18/19 musisz mnie podrzucić koło parku - oznajmiłam
- a nie mogę pod dom ?
- lepiej nie - powiedziałam
Nikodem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz