Długoooooooooooooo myślałem nad tym czy iść do niej czy nie. Z jednej strony niechciałem bo miałbym pewnie kłopoty i jeszcze dziennikarze. Ale z drugiej strony zainteresowało mnie to strasznie tak bardzo że chciałem iść to zobaczyć i usłyszeć. Ostatecznie poo ostaniej lekcji poszedłem na parking. Znalazłem jej auto i wsiadłem do niego.
- O przyszedłeś - powiedziała z lekkim uśmiechem
- no wiesz zbyt mocno mnie to intryguje - zaśmiałem się
- serio interesuje cię ?
- a widzisz mnie tutaj ?
- tak
- to masz odpowiedź - oznajmiłem
Ta odpaliłaa samochód i ruszyła
- gdzie jedziemy - zapytałem
Katy ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz