Siedzieliśmy przy barze było dla mnie miłą niespodzianką to że koleżanka Laury miała mnie na oku. Uśmiechnąłem się tylko po chwili dziewczyny zaczęły o mnie gadać.nie było to obgadywanie tylko jakieś ustalania.
- I co panie Nikodemie chce pan iść na chwilkę do sypialni-spytała Dina
Popatrzyłem na nią uśmiechnąłem się łobuzersko po czym szepnąłem
-Nie jesteś zła,nie obraź się ale dzisiaj odmówię,może kiedy indziej
Po chwili popatrzyliśmy na siebie uśmiechając się
-No dobra jak chcecie pogadać to spoko ale ja idę na parkiet-powiedziałem
Dziewczyny siedziały a ja pokręciłem się z innymi na parkiecie po chwili i one dwie się ruszyły.wtedy podbiłem do Laury i zaczęliśmy tańczyć po chwili ktoś odbił Laurę a ja komuś Dianę. [o jakimś czasie poszedłem sam do baru machnąłem shota i rozglądałem się za Laurą,tańczyła z kimś po chwili obok mnie usiadła Dina
<Laura/Dina>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz