Spojrzałam na niego zastanowiłam się i pochwili się wyprostowałam zeskakując na ziemię...
- hmm to gdzie - zapytał
- na imprezę - uśmiechnęłam się - tylko że jest mały problem
- jaki - zapytał
- nie mam tu rzadnej sukienki musimy pojechać do domu - powiedziałam- więc się ubierz a ja poczekam i pojedziemy do mnie
- okej
Nikodem poszedł się przebrać po 20 minutach pojechaliśmy do mnie, Gdy byliśmy na miejscu weszliśmy do wynajętego domu przeze mnie. Chłopak się rozejrzał a ja poszłam się przebrać. Nałożyłam jakąs czarna sukienkę która byłaobcisła i z suwakiem na przodzie i makijaż. Nałozyłam wysokie szpilki i byłam gotowa. Wyszłam z sypialni
- jedziemy - zapytałam
Niki /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz