Wracając ze sklepu ani on ani ja nie odezwaliśmy się o siebie słowem.
Po tym jak każde z nasz poszło do swojego mieszkania.
Położyłam się na łóżku
Raizo leżał obok mnie kiedy nagle zadzwonił do mnie telefon.
Wzięłam go do ręki na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie mojego dawnego "przyjaciela" odebrałam
-Czego chcesz ?
~Rin, dawno Cię nie słyszałem
-Przejdź do rzeczy
~Spotkajmy się w kawiarni niedaleko mnie pogadajmy
-Nie mam czasu .. takich laków jak ty zjadam na wejściu-dopiero po chwili dotarło do mnie że zabrzmiało dość nietypowo
~Ehhh czyli nie
-Nie .. szkoda mi na ciebie czasu .. -odpowiedziałam krótko po czym się rozłączyłam. Raio popatrzył na mnie wyczuwał,że jestem zła.
Nagle rozległo się pukanie do drzwi .. Raizo od razu pobiegł na przedpokój a ja wstałam za nim i otworzyłam drzwi .. nieco zaskoczona że to Kai
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz