niedziela, 27 grudnia 2015

Od Nikodema Do Cassie

Zadzwoniłem po taksówkę chwile czekałem ze swoim psem na nią.
Gdy taksówka zajechała wrzuciłem torby i wsiadłem wraz z psem.
Podałem ulicę i zapłaciłem z góry. Tak to jest jak szasta się kasą.
Zajechałem pod mieszkanie siostry po czym zadzwoniłem do mnie a kilka minut później siedziałem u niej a ta płakała mi i żaliła się
-Czemu nas zostawiłeś .. co z siostrami ? Gdzie byłeś przez te wszystkie lata, to przez ciebie oni nie żyją wszyscy mnie zostawiliście.
-Rin .. nie mów tak ..
-Odszedłeś rok później zaginęła Alicja a miesiąc po jej zaginięciu Anastazja .. Matka popadła w depresje i się zabiła a Ojciec zmarł rok po tym na wylew. w wieku 13 lat zostałam tylko ja i Raizo, gdzie byłeś przez te wszystkie lata !
-Uwierz nie było łatwo .. ale wiem ze potrzebujesz kasy ..
-Przyjechałeś tylko po to ?
-Nie potrzebuje zamieszkać z tobą tutaj .. bo musisz mi pomóc
-W czym ?
-No mam problemy i są ludzie którzy nie powinni wiedzieć że żyje
-Chcesz się tu ukrywać ..
-Tak
-Niech Ci będzie ale musisz mi pomagać w domu jestem winna sporo kasy właścicielowi mieszkania
-Jutro wszystko wyreguluje i opłacę Ci je do końca roku.
Wstałem poszedłem do kuchni i wpuściłem swojego psa do Raizo
rozległy się piski i skomlenia
-Oszalałeś !
Złapałem ją za ramię
-Uspokój się Zed go tylko zdominował ..
Po kilku godzinach wyszliśmy z psami na wieczorny spacer. Miałem spine
z jakimś ziomem, który dostał ode mnie. Po powrocie do domu. Wykąpałem się i przebrałem po czym zarzuciłem na siebie bluzę
-Dokąd idziesz ?
-Do klubu nie czekaj na mnie pewnie wrócę jutro Zed zostawiam tobie.
Wyszedłszy z mieszkania zamówiłem Taksówkę, tak do puki nie sprowadza mojego samochodu do Londynu będę woził się taksówkami.
Wysiadłem przed Klubem i wszedłem do środka zdjąłem bluzę i rzuciłem gdzieś. Zmierzyłem parkiet i bar wzrokiem. Przeciętne te dziewczyny,zamówiłem drinka sobie i wypiłem. Już jakieś panienki kręciły się obok mnie .. nic dziwnego mam kasę i stawiam drinki.
Zobaczyłem Dziewczynę z chłopakiem. Dziewczyna bardzo ładna ale chłopak przy mnie był jak dzieciaczek. Blondynek pewnie model no z resztą co mnie to interesuje ta dziewczyna, wydaje się być ciekawa.
Postawiłem drinki dziewczyną przy barze wstałem i podszedłem do tamtych dwoje. Wyciągnąłem rękę do dziewczyny spoglądając na nią przelotnie, zgodziła się wyciągnąć na parkiet. I Tu byłem w szoku bo nie zdarza mi się że dziewczyna dorównuje mi w tańcu a jej nie wiele brakowało. Czułem na sobie spojrzenie tamtego kolesia.
-Jestem Nikodem a ty ?
-Cassie .. -ale jej spojrzenie było przekorne czułem w sobie ze to nie łatwa dziewczyna, po ruchach gestach zadzieranie głowy i charakterystycznych odzywkach wyczułem ją nieco. Uśmiechnąłem się łobuzersko
-Ten lamus obok Ciebie to twój facet ?
-Masz coś do niego ?
-Owszem mam .. ale tylko pytam ..
-To zostanie dla ciebie niewiadome ..
Więc tak pogrywasz .. sobie ze mną ..
Zabrałem ją do baru podałem drinka po czym dałem jej wizytówkę
-Masz tu mój numer gdyby Ci się nudziło .. lub chciałabyś się spotkać po prostu zadzwoń ..
Nagle podszedł do mnie lekko napruty ziom i zaczął coś mamrotać do Cassie nie zdążył dokończyć a wziąłem go jedną ręką uniosłem i pokazałem gdzie są drzwi. .. Blondynek cały czas na mnie patrzył a ja posyłałem mu złowieszcze spojrzenie pewne siebie .. malował się na mojej twarzy wredny uśmiech ..
-Tańczysz czy idziesz sobie do tamtego .. ? I nie zapomnij się odezwać do mnie na telefon ..

<Cassie>

4 komentarze:

  1. Pizgam XD Po pierwsze - Kai i Nikodem nie są "ziomkami" wczułeś się za bardzo. 😒 A po drugie - oboje oberwali, a nie tylko Kai. CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM CHŁOPIE! 😂😂
    ~ z poważaniem Kai i Nat. 😋😋

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chce mieć do ciebie spin ..
    Ale mój brat umie czytać ze zrozumieniem ..
    Weź, po uwagę to jacy sa faceci w realu zawsze mówią ze to ten drugi
    oberwał mimo ze oberwali oboje ..
    On przelewa swój charakter na blogi .. więc wyluzuj
    jest jaki jest.. nie musisz się do niego spinać ani tu ani na czacie Ten blog to zabawa .. a nie miejsce na jakieś nwm obrażania ..fochy wyrzuty ..
    ~Z poważaniem Rin :*

    OdpowiedzUsuń
  3. A gdzie interpunkcja? :C Dobra, nie będę prowadziła tej konwersacji. Kiski wysyłam tylko ze swoimi znajomymi (koledzy, koleżanki z rzeczywistości). Dobranoc. XD

    ~Kai i Nat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dum, dum, duuuum, jakie dramy xddd
    Pragnę zauważyć, iż to raczej Nikodem powinien się sam bronić, a nie Ty, Rin, doceniam to, że nie chcesz żadnych kłótni oraz próbujesz bronić brata, ale... no ten tego. Mała odpowiedzialność (albo ma niewielką godność i nie broni honoru) ze strony Nika. :v
    ~ Całuski od Kody ^^

    OdpowiedzUsuń