- Skoro tak mówisz... Jesteś mi to winien- wskazałam na niego palcem i podeszłam do swojego motocykla.
Założyłam kask i ruszyła za nim. Trochę dziwnie się czułam, kiedy przejeżdżałam z nim przez bramę. Potem przede mną ukazał się piękny i duży zamek. Alex pokazał mi, gdzie mogę zaparkować. Przekraczając próg zamku, czułam taką małą ekscytację. Jedni dali by się zabić żeby tylko tu wejść, a mi wystarczyło jedynie to, że dałam sobie uwalić włosy. Zabawne. nawet się uśmiechnęłam.
- Ej- zaczęłam.
- Co?- spojrzał się na mnie.
- Nie boisz się, że jak mnie całowałeś to widzieli nas paparazzi?- spytałam trochę się śmiejąc.
- Yyy... Emm...- zaczął trochę niepewnie- Na pewno nas nie widzieli- machnął ręką.
Zaśmiałam się cicho i nadal szłam za nim. Można by się tu było zgubić.
- Aaa co jak twoja babcia nas zobaczy?- zagadnęłam.
<Alex?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz