piątek, 25 grudnia 2015

Od Laury cd Alana

Gdy byłam w parku usiadłam na lawce myśląc. Po 10 minutach zauwazylam że nigdzid nie ma Blue zaczęłam go nerwowo szukać. Nagle zobaczyłam go na nogach chlopaka z wczoraj.
- Blue - krzyknęłam
Ten spojrzał na mnie ja podeszłam do niego zobaczylam ze wbił troche w niego pazurkj
- przepraszam - powiedziałam
- zciągnij go - odparł
- juź
Podrapałam malucha gdzie lubi i go puścił wzięłam go na rece
-co ty robisz maluchu - zapytałam tygryska
Ten ziewnął a ja spojrzałam na chłopaka
- jezzcze raz przepraszam
- nie ma sprawy ksieźniczko - powiexzial
- ze co ? Ja ksieźniczka ? Nie przesadzajmy - chciałam to obrocic w zart
Alan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz