piątek, 25 grudnia 2015

Od Jamesa CD Kayle'a

Na początku byłem lekko zdziwiony, ale po chwili znów górę wzięło pożądanie.
Przysunąłem się do chłopaka i złapałem go za włosy po tylnej części głowy, po czym złożyłem na jego ustach długi namiętny pocałunek.
Gdy oderwałem swoje wargi od tych Kayle'a spostrzegłem, że zaczerwienił się jak burak. Uśmiechnąłem się i obdarzyłem go jeszcze niedługim pocałunkiem.
Postanowiłem uwolnić jego pewniejszą stronę, bo każdy taką ma, tylko niektórzy nie wiedzą, że ona istnieje.
Nastała cisza. Chłopak był speszony i zakłopotana, od razu spostrzegłem, że jest nieśmiały. Nie wiedział co zrobić.
-Nie martw się-powiedziałem i go przytuliłem.
Tan niepewnie mnie objął. Podgryzłem wargę... był taki...kuszący, wspaniały...a jednocześnie taki sam jak inni.
Ja za to byłem głupi, pocałowałem chłopaka, nie patrząc na jego reakcje. A jak byłby hetero? Teraz jestem chociaż pewny, że hetero nie jest. Co sprawiło, że jeszcze bardziej go pragnąłem.
-Mogę u ciebie spać?-zapytałem odsuwając się i patrząc na niego.

Kayl?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz