Skręciłem w lewo,aby wyjść już ze strzelnicy.Nagle poczułem jak moje ciało zderza się z zimną powierzchnią podłogi.
-Ał-jęknąłem
Na moim ciele leżała jakaś dziewczyna.Moja głowa znalazła się pomiędzy jej dłońmi.Patrzyłem się na jej twarz.Miała ładne długie włosy,a błękitne oczy patrzyły się na mnie z niewinnością.
-Sorry-usłyszałem.
Nadal nic nie powiedziałem.Po chwili wstała,a ja zaraz po nią.Otrzepała niewidzialny kurz.Przejechałem dłonią po włosach.
-Jak widać wszystkie dziewczyny lecą na mnie.Dosłownie.-zaśmiałem się,a na jej twarzy wtargnął delikatny uśmiech,który dodał jej uroku.
-Jestem Hugh,zdradzisz mi swoje imię?-wyciągnąłem w jej kierunku rękę,a one pewnie ją uścisnęła.
<Cassie?wybacz,ale pierwsze opowiadania zawsze są dla mnie najtrudniejsze>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz