niedziela, 27 grudnia 2015
Od Ayleen CD Nikodema
Popatrzyłam na niego przestraszona. Wytarłam oczy i kategorycznie odmówiłam.
- Dlaczego? - spytał zdziwiony.
- Po-potrzebuję samotności - powiedziałam cicho.
- Jesteś pewna? Przed chwilą zostałaś zaatakowana... Takie sprawy nie wpływają na człowieka zbyt dobrze - uniósł jedną brew.
Stałam chwilę w miejscu ze spuszczoną głową raz po raz ocierając oczy. Chłopak podszedł do mnie i podał mi czystą chusteczkę.
- Dzięki. Jak prawdziwy gentelman - zaśmiałam się przez łzy i wydmuchałam nos w podarowaną chusteczkę. - A więc... Dzięki. Miło było cię poznać. Serio. Ym... Jestem Ayleen.
Kiedy chłopak się przedstawiał (a przedstawił się jako Nikodem) zaczęłam odczuwać bardzo dziwne uczucie... Nigdy wcześniej tego nie czułam. Nie, nie były to motylki w brzuchu. Byłoby to zbyt romantyczne. Zaczęło mi się kręcić w głowie... Powieki nagle stały się ciężkie, i mimo, że walczyłam z tym uczuciem, ono w końcu wygrało. Zamknęłam oczy i poczułam spadanie... Ostatnie co usłyszałam to moje imię krzyczane przez chłopaka...
Nikodem?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz