niedziela, 27 grudnia 2015

Od Alex'a cd Margaret

Gdy skoczyła mi na plecy straciłęm równowagę i upadliśmy leżałem na niej plecami.
- uff chociaż nie bedę brudny - zaśmiałem się
- zejdź ze mnie - mruknęła
- niby czemu - zapytałem obracajac się do niej tak że byłem nad nią
- bo jesteś cieżki ? - spytała retorycznie
- ja ? Pfffff jestem lekki jak piórko - zaśmiałem się i ona też to zrobiła
Patrzyłem w jej oczy uśmiechnąłem się do niej w łobuzerskim uśmiechu. Usiadłem na niej okrakiem wziąłem śnieg i trochę błota i wmieszałem to jej z włosami
- oooo jaka ty piękna - zaśmiałem sie
Wstałem z niej  ona zobaczyła jak wygląda
- zabije cię - powiedziała
- hahahahah jasne - zacząłem się śmiać
Pobiegłem a ta za mną
Margaret ? jak małe dzieci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz