Spojrzałem na dziewczynę i po minucie był już drink przed nią. Spojrzała na mnie zaskoczona
- szybko to zrobiłeś - powiedziała
- wprawa - mruknąłem
Podszedł do mnie Nathan i zaczeliśmy gadać i się trochę rozluźniłem. Zrobiłem nam jednego drinka i wpypiliśmy. Po chwili do barku podeszły pare dziewczyn po dwóch minutach miały drinki uśmiechnęły się poszły
- ty się pierwszy bawisz czy ja - zapytałem brata
- no ja bo już mam na oku - szepnął mi do ucha
- spoko zastąpię cię - powiedziałem
Nathan poszedł z baru a ja dalej obsługiwałem kiljentów. Było dużo ludzi no w końcu dzisiaj piątek więc nic dziwnego...
Margaret ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz