Raizo oczywiście miał zabawę a ja byłam zła.
-Fajnie ze się dogadujecie ale Raizo na nas już pora
Pies popatrzył na mnie smutnie po czym ruszył za mną
Wróciłam do mieszkania Raizo przywitał się z Nikodemem i Zedem
Dźwinę Zed młodszy ale poważniejszy niż Raizo
Wieczorem wyszłam na imprezę ze znajomymi, jak zawsze to tylko taniec
Kilku facetów się zakręciło jednak olałam ich jak mam to w zwyczaju.
Wredne teksty odstraszają ludzi .. nic na to nie poradzę
Jednak jeden był wyjątkowo wytrwały i ignorował moje docinki
-Nathan ..
-Mało mnie obchodzi to ..
-A twoje imię ..
-Twoja zguba .. -mruknęłam ..
Tańcząc i ignorując chłopaka
-Może jednak drink .. bo nie dam spokoju ..
-Ulegam pacz jak biegnę
Nagle jedna z moich koleżanek mnie stuknęła i popchnęła na niego
Wyszło głupio bo musiałam z nim zatańczyć ..
-No no .. nieźle się ruszasz ..
-Z przykrością stwierdzam ze ty też -mruknęłam ..
-To może jednak drinka
-Jednego .. -podkreśliłam
<Nathan>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz