poniedziałek, 28 grudnia 2015

Od Laury cd Nikodema

Nikodem poszedł z jakąś dziewczyną pewnie to była jego siostra. Ja sama po godzinie wracałam do domu. Szłam ciemnymi szlakami nie powiem trochę się bałam no ale musiałam dotrzeć jakoś do zamku. Gdy dotarłam szybko znalazłam się w swoim pokoju. Zdjelam ze swoich stop szpilki i Zdjelam sukienkę poszłam wziąść prysznic. Po prysznic nałożyłam piżame i poszłam spać.
***
Spałam chyba do 10. Gdy promienie słońca padały na moja twarz obudziłam się. Przeciagnelam się i ziewnelam.  Sięgnęłam leniwie do szafki nocnej bo na niej leżał mój telefon. Zobaczyłam ze ktoś napisał i to był Nikodem z propozycją wyjścia
Laura: bym mogła wyjść
Po chwili odpisał
Nikodem: pasuje Ci 14 przy wejściu do parku ?
Laura: tak zdążę na ta godzinę
Nikodem: do zobaczenia cześć
No to dzisiejszy dzień mam załatwiony.  Wstałam i poszłam na śniadanie. Gdy zjadłam wzięłam prysznic ubralam się i poszłam do stajni. Tam zobaczyłam jak konie się mają bo przecież miał je dogladac
- żaden nie choruje - zapytałam opiekuna
- żaden każdy w dobrej formie - odparł
Uśmiechnęła się i poszłam do swojego ulubieńca Aresa.  Spędziłam z nim trochę czasu. Po czasie dostrzegam ze jest godzina przed 14. Wróciłam do swojego pokoju i nałożyłam rajstopy a na to krótkie spodenki i sweterek i oczywiście trampki wyszłam z zamku. Gdy dotarłam na miejsce on tam już był
- cześć - powiedziałam
Nikodem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz