Patrzyłam na chłopaka lecz ten nic nie odpowiedział
- dobra cześć - mruknęłam
Zaczęłam iśc w stronę z ktorej przyszłam. Chłopak był jakiś dziwmy jak dla mnie. No ale co poradzić nic nie poradzę. Tygrysek zasnął a ja usiadłam na jakiejś ławce i wyjelam telefon. Patrzyłam tam czy mam jakieś wiadomości. Ale nic nie było po chwili schowałam telefon i zaczęłam głaskać tygryska. A ten śpiąc zaczął mruczeć. Usmiechnęłam się na to...
Alan?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz