- dzisiaj - zapytałem patrząc na nią
- tak - odparła
- nie nie idę dzisiaj - mruknąłęm - ale pewnie tam zobaczysz moich braci - zaśmiałem sie
- a czemu nie idziesz - zapytała patrzac na mne
- nie mam ochoty iść - oznajmiłem - czasem chodzę na imprezy
- żadko ? serio - zapytała
- ta - mruknąłem - wole iść gdzie idziej
- a gdzie? - zapytała ciekawsko
- a tego ci nie powiem - uśmiechnąłem się do niej złośliwie
Złapałem patyk który pies trzymał a ten zaczął go ciągnął lecz szybko przewróciłem go na plecy a tten machał ogonem. Pogłasakełm goo
Rin?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz