niedziela, 3 stycznia 2016

Opowiadania Cassie i Nikodema

Od Cassie CD Nikodema

Zaśmiałam się. To było śmieszne ale i urocze jak ona chciał udowodnić, że jest lepszy od Hugh'a.
-Wiesz, może Huhg nie śpiewa, ale za to jak pięknie gra i na gitarze, i na pianinie-powiedziałam-a warto wspomnieć, że ja bardzo lubię pianino.
Uśmiechnęłam się. Mężczyzna odłożył gitarę.
-Wiem, że i tak mnie lubisz bardziej-odparł.
Zaśmiałam się.
-A skąd taka pewność?-zapytałam.
-No proszę, ty chcesz porównywać tego blondasia do mnie?-odpowiedział.
-Tak-mruknęłam.
-Nie ma nawet co pokazać.
-A bo ty masz.
Nikodem zamilkł, uśmiechnęłam się wrednie.
-A mam-odparł.
-To pokaż-powiedziałam.
Spojrzał na mnie.

Nikodem? Hihi :3

Od Nikodema Cd Cassie

Popatrzyłem na nia uniosłem jedną brew serio ona myśli,ze Hugh się może ze mną mierzyć. Nic bardziej mylnego to ze sobie gra na pianinie nic mu nie daje no chyba,ze za pomocą pianina będzie bronił swoją Kobietę.
-To pokaż-powiedziała
-Szczerze mówiąc to mnie podpuszczasz ..
-Nie prawda ani trochę -szepnęła sarkastycznie
-Wcale nie czułem sarkazmy-mruknąłem
Nagle do pokoju wszedł Castiel i warknął
Cassie westchnęła i wstała po czym wyprowadziła Tygrysy i zamknęła w pokoju.
-Bo Cię zje .. -zaśmiała się
-Pomijając fakt że to twój tygrys strzelił bym mu w łeb i albo wypchał albo zrobił sobie dywan
Cassie jakby mogła to by zabiła mnie wzrokiem
-Nie denerwuj się taka prawda,nie lubię go ze wzajemnością nie wiem jak Ci pokazać ze jestem lepszy . znaczy się wiem tylko obawiam się że tobie to nie przypadnie do gustu
-Chcesz mnie przelecieć ..
-To za dużo powiedziane-puściłem jej oczko po czym zdjąłem swoją koszulkę,nie będę się chwalił że mam wyrzeźbione ciało,jedyny minus to sa blizny
-Niech zgadnę kilka razy oberwałeś kulą ?
-No .. ale większość jest od noża, kilka od maczety .. -mruknałem

<?>


Od Cassie CD Nikodema

-No to widać lubisz obrywać-uśmiechnęłam się.
-Wiesz, wiele rzeczy lubię bardziej-odparł.
-To ja już wiem co-zaśmiałam się.
Nikodem podszedł do mnie i pociągnął tak mocno do siebie, że gdyby nie jego ciało już leżałabym na ziemi.
-Nie za ostro?-zapytałam.
Ten się tylko uśmiechnął, po czym mnie pocałował. Odwzajemniłam gest. Nikodem złapał mnie za tyłek i do siebie przyciągnął. Objęłam go za szyje...był ode mnie dość sporo wyższy. Po chwili poczułam jak wsuwa dłonie pod moją koszulkę, która po chwili leżała na ziemi.
-Będziemy się kochać na środku pokoju?-zapytałam.
-Przeszkadza ci to?-odparł.
-Wiesz, mam do wyboru to, albo miękkie łóżko i raczej wolę to drugą opcję-uśmiechnęłam się.
Ominęłam go i złapałam z rękę, ciągnąc za sobą. Weszliśmy do sypialni. Po chwili usłyszałam jak Nikodem zamyka drzwi. Mężczyzna wziął mnie na ręce i położył na łóżku.

Nikodem?

Od Nikodema Cd Cassie

Uśmiechnąłem się bo chyba Cassie jednak decydowała się ze mną zabawić. Po chwili poszli poszliśmy do pokoju, zamknąłem za nami drzwi po czym wsiałem Cassie na ręce i położyłem na łózko. Popatrzyłem jej w oczy po czym pocałowałem namiętnie,moje ręce wędrowały po jej ciele.
Dziewczyna miała na prawdę miękką skórę i przyjemną w dotyku
Ile to mężczyzna musi się namęczyć aby,zdobyć kobietę a ile nagłowić aby ją zadowolić,każda jest jak wyzwanie wydawało by się że wszystkie oczekują jednego ale w rzeczywistości tak nie jest i się już o tym przekonałem nie raz.
Całowałem Cassie w usta a potem zszedłem po szyi obojczyku,rozpiłem jedną rekom jej stanik i zrzuciłem go po czym zacząłem masować jej piersi a po chwili całował i delikatnie przygryzać sutki. Cassie się wygięła tak jak myślałem ją będą jarać takie zabawy,zdjąłem jej spodnie jak i majtki po czym zacząłem rekom i palcami pieścić jej czułe miejsce. Po chwili całowałem ją po brzuchu a potem zjechałem niżej i zrobiłem jej minetkę. Casssie jęczała podniecona po czym wygięła się. Zsunąłem swoje bokserki po czym dałem jej swojego przyjaciela do reki by chwilę nim poruszała był twardy i stał nic dziwnego przecież Cassie bardzo mnie podniecała po chwili dziewczyna jednak zrobiła mi niespodziankę biorąc go do buzi ..

<Cassie>

Od Cassie CD Nikodema

Wzięłam jego przyjaciela do ust po czym zaczęłam nim poruszać. Widać było, że Nikodem jest podniecony...zresztą ja tak samo.
Gdy w końcu wyjęłam jego przyjaciela z buzi, nie mogłam nawet złapać oddechu, a już poczułam jak chłopak mnie całuje.
Odwzajemniłam gest jeszcze trochę masując jego klejnoty. Następnie mężczyzna wszedł we mnie gwałtownie. Głośno jęknęłam.
Na początku poruszał się wolno, abym trochę się przyzwyczaiła, jednak nie minęło dużo czasu kiedy przyspieszył, a jego ruchy stały się gwałtowne i mocne.
Próbowałam stłumić jęki w namiętnych pocałunkach, ale nie za bardzo mi to wychodziło. Tak więc co chwila dało się słyszeć jak jęczę. Nikodem nie był delikatny ale brutalny co mi się podobało...a mimo wszystko, aż tak nie bolało.
Chłopak zaczął całować moje piersi, jednak nie zwolnił. Przycisnęłam jego włosy, a ten spojrzał na mnie. Po chwili nasze usta złączyły się w długim, namiętnym pocałunku.
Nikodem przestał ale ze mnie nie wyszedł. Udało mi się przewalić go pode mnie. Usiadłam na jego przyjacielu i zaczęłam z początku wolno skakać. Dopiero potem przyśpieszyłam. Ręce miałam na jego brzuchu, on swoimi złapał moje biodra przyciskając mnie mocniej do siebie.

Nikodem?

Od Nikodema Cd Cassie

Nie powiem Cassie była na prawdę świetna i bardzo mi się podobało to.
Wiedziałem,ze sprawiam jej ogromną przyjemność,z resztą sam sobie tak samo kiedy "skończyłem" To Cassie zaczęła górować i delikatnie podskakiwać,rękoma złapałem jej biodra i przyciągnąłem. Po chwili takimi ruchami trzymając ręce na jej biodrach pomagałem jej podskakiwać.
Nie powiem nie potrafiłem się powstrzymać. Sprawiała mi tak ogromną przyjemność. Całowałem ją i bawiłem się jej piersiami po chwili dziewczyna zeszła ze mnie i wtuliła się. Przykryliśmy się tylko kołdrą,pocałowałem ją długo i namiętnie. Patrzyliśmy sobie parez długi czas w oczy.
Po chwili Cassie zasnęła a ja kilka minut później.
Rankiem gdy się obudziłem Cassie leżała obok mnie i patrzyła na mnie
-Coś się stało ?

<?>

Od Cassie CD Nikodema

-Dalej tu jesteś-uśmiechnęłam się.
Ten lekko odwzajemnił gest.
-A czemu miałbym nie być?-zapytał Nikodem.
-Wiesz, nie byłam pewna, czy nie pójdziesz-odparłam-ale ty zostałeś.
Wtuliłam się w niego, a on mnie objął. Po chwili podniósł moją głowę łapiąc za pod brudek i podnosząc go do góry. Pocałował mnie namiętnie.
-Nie bój się, zostałem i zostanę-powiedział.
Tym razem to ja złączyłam nasze usta w długim pocałunku.
-Głodna jestem-powiedziałam.
-Chcesz to cię na karmię-uśmiechnął się Nikodem.
-Wiesz o co mi chodzi-odwzajemniłam gest.
Chciałam wstać, ale mężczyzna złapał mnie za rękę i pociągnął do siebie, tak, że wylądowałam na nim. Pocałował mnie namiętnie, nasze usta nie oderwały się od siebie pięć minut.
-Czy teraz pozwolisz mi zjeść?-zaśmiałam się.

Nikodem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz