Uśmiechnęłam się do chłopaka. Był dobr ale tylko dobry.
- wiesz co - zapytałam patrząc w oczy chłopaka i stajac blisko niego
- co - zapytał
- mogłeś się spuścić we mnie ja się zabezpieczam - powiedziałam
Pocałowałam chłopaka namiętnie w usta...
- i coś ci jeszcze powiem - powiedziałam kładąc dłonie na jego szyji
- no mów - powiedział
- takie coś może zaspokajać Laurę i inne dziewczyny - zaczęłam - ale mi to nie wystarcza myślałam że nawięcej cię stać - powiedziałam troche zawiedzona
- to było dla ciebie za mało - zapytał
- tak - szepnęłam do jego ucha
Złapałam dłonia za jego przyjaciela...
- ale pewnie się zmęczyłeś więc cię już nie będę męczyć - powiedziałam
Odwróciłam się do niego tyłem i nachyliłam się by wziąść z podłogi ubrania
Niki? xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz